Bily / mass
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Częstochowa/Jaskrów
|
Wysłany: Pią 12:59, 21 Mar 2008 Temat postu: Wszelkie formy Humoru :) |
|
|
tutaj w tym dziale mozecie pisac "kawaly" jakies opowiesci dziwnej tresci, dawac linki z czyms smiesznym itd Pamietajcie ze Smiech to zdrowie..a i umilmy sobie tym czas --SMILE---
Generał wchodzi na teren wojska i mówi:
-Słuchajcie żołnierze za pół godziny przyjeżdża Matka Boska.
Wszyscy bardzo się zdziwili i zaczęli szybko sprzątać. Gdy upłynął zapowiadany czas wpada generał i mówi:
- Bosek matka przyjechała!!
------------------------------------------------------------------
II Wojna Światowa. Szpiedzy polscy, Józek i Franek, wleźli do stodoły, ponieważ gonili ich Niemcy. Znaleźli tam skóre z krowy i postanowili się za nią przebrać. Wchodzą Niemcy i stwierdzają, że potrzebują jedzenia dla wojska. Jeden z nich mówi:
- Coś chuda ta krowa, co nie?
- No! Trzeba ją nakarmić. - odpowiada drugi.
Postanowili przynieść worek siana. Na to Józek mówi do Franka:
- Franek, oni niosą worek siana!
- Jedz Józek, jedz, bo się wyda! - no to Józek zjadł.
Po chwili Niemcy niosą drugi worek siana.
- Franek! Oni niosą drugi worek siana!
- Jedz Józek, jedz, bo się wyda! - Józek zjadł drugi worek.
Po chwili niosą wiadro wody.
- Franek, oni niosą wiadro wody!
- Pij Józio, pij, bo się wyda!
Józek patrzy na Niemców i nagle zaczyna się śmiać. Franek pyta Józek:
- Z czego się śmiejesz? - Na to Józek:
- Trzymaj się Franek, trzymaj, bo byka prowadzą!
-------------------------------------------------------------------
Zomowiec nad rzeka paluje z zapałem żabę. Podchodzi do niego jakiś
starszy facet i pyta:
- Co pan paluje ta biedna żabę? Nic panu nie zrobiła!
A zomowiec na to:
- Nie dość ze w moro, to jeszcze podskakuje! (i jebs żabę).
-----------------------------------------------------------------------
- Czym się różni Małysz od Gołoty?
- Małysz dłużej leci niż Gołota stoi.
----------------------------------------------------------------------
Do domu wpada uradowany mąż.
Mówi do żony:
- Kochanie wygrałem w totka.
Żona siedzi cicho i nagle mówi:
- Mamusia nie żyje.
Na to mąż krzyczy z radości:
- Ja pierdole kumulacja.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bily / mass dnia Pią 13:30, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|